✧ czarne stworzenia
wśród błękitnej nieskończoności
tam gdzie wolność promienieje
a słońce ramiona otwiera
widzę skrzydła lotem niesione
poruszane lekkością bycia
ciemne gwiazdy
na tle delikatnej tkaniny
utkanej majestatycznym wschodem
wzbijają się w górę jak władcy przestworzy
z dumą roztaczając dźwięk zwycięstwa
wędrują przenikliwie
obserwując przestrzeń
upatrują słaby punkt widzenia
aby zdobyć resztę życia
sięgają po śmiertelną dyskusję
© Artbook
Namalowałeś słowem moje kruki, krążące nade mną, kiedy wędruję po lesie. Są mi bardzo przyjazne, wręcz opiekuńcze. Dają sygnał głosem (który rozumiem), że blisko jest człowiek. To inteligentne ptaki. Rozumiem, że w tekście chodzi o 'inne ptaki', ja tylko tak po swojemu to zobaczyłam.
OdpowiedzUsuńKruki to bardzo inteligentne ptaki. Bardzo je lubię. Szczególnie ich oczy. Czarne, tajemnicze i wpatrzone w ciebie, kiedy przechodzisz obok. Wiedzą kiedy odfrunąć. Tekst traktuje o nich, bo natchnęły mnie swoją obecnością. Lubię się im przypatrywać. Zawsze zauważe coś nowego. Swoją drogą, to wokół nas dzieje się wbrew pozorom wiele ciekawych rzeczy. Takie przypatrywanie się otoczeniu pomaga w uważności. Bycie tu i teraz naprawdę wzbogaca 😉 Dziękuje za twoje słowa pod tym tekstem, zobaczyłaś to co jest dla ciebie ważne 🙂
UsuńOdczytałam też inaczej Twoje słowa, jako myśli-marzenia krążące po nieboskłonie i wracające by się spełniać... lub nie 🙂 Takie było moje pierwsze odczucie 🙂
OdpowiedzUsuń