☙ Skład Literacki - to miejsce ma znaczenie! ✦ Autorskie wiersze i teksty ✦ Muzyka, grafika i film ✦ Odwiedzaj, oceniaj i komentuj! ✦ ✍ Zostaw swój ślad! ✦ Pozdrawiam wszystkich czytelników! © Artbook
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Karmazynowy dywan. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Karmazynowy dywan. Pokaż wszystkie posty

☙ Karmazynowy dywan


Pamiętam kiedy pierwszy raz go zobaczyłem. Pomieszczenie było jasne i kolorowe. Popołudniowe słońce rozświetlało przestrzeń i sprawiało wrażenie ciepłej i bezpiecznej przystani. W sam raz dla niego. Na ścianach znajdowały się obrazy, które wywoływały uśmiech na twarzy. Ustawiłem krzesło i usiadłem. Obserwowałem. Tak bacznie i uważnie, że chwilami zastygałem w miejscu. Jednak podnosiłem głowę do góry, kierowałem zdumiony wzrok i pytałem. Byłem tak zaskoczony, że momentami zapominałem oddychać i w przypływie ocknienia czerpałem powietrze. Tak mną siebie zainteresował, że czas nie miał nic do powiedzenia. Ja też nic nie miałem. Zapomniałem języka. Gdyby ktoś spojrzał na mnie z boku, to tylko szeroko otwarte usta i oczy powiedziałyby mu co się ze mną dzieje. Wstałem. Idąc w jego stronę, stąpałem tak ostrożnie, jakbym szedł po karmazynowym dywanie utkanym z królewskich tkanin. Przywitał mnie uśmiechem i wyciągnął do mnie berło, to znaczy, małe rączki, a błękitne oczka, na znak aprobaty, pytały, czy mnie weźmiesz, przytulisz i ukochasz. Ale tak na zawsze. Nie na chwilę. Wyciągnąłem do niego ręce, podniosłem z łóżeczka, przytuliłem i pocałowałem w czółko. Zostałem z nim do późnego popołudnia. W Domu Małego Dziecka.

© Artbook