żyli krótko i nieszczęśliwie
na początku wielka miłość
duże słowa
i że cię nie opuszczę
ale kiedyś zostawię
słyszeliśmy między wierszami
jak byśmy rozmawiali o innych
tymczasem słońce zachodziło
nieubłaganie
jesień zanosiła się od płaczu
jak przystało na porę
więź rozerwana brakiem czasu
bliskość sprzedana algorytmom
miłość złudzeniom
lęki marzeniom
król i królowa
zawsze będą się rozwodzić
nad tym dlaczego tak się stało
© Artbook
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz