Powiem Ci, że ten tekst dobrze by się rapowało. ;) A propos tratwy to płynęłam nią w tym roku po raz pierwszy, tak naprawdę po rzece. Przetrwałam, także jestem z siebie dumna.
No i to się nazywa wszechstronność tekstu 😉 A skoro dałaś radę na tratwie, to szacuneczek! Warto być z siebie dumnym kiedy chwile bywają tak cenne. Super, pozdrawiam!
Warto przemyśleć te słowa.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dały do myślenia 😊
UsuńPowiem Ci, że ten tekst dobrze by się rapowało. ;)
OdpowiedzUsuńA propos tratwy to płynęłam nią w tym roku po raz pierwszy, tak naprawdę po rzece. Przetrwałam, także jestem z siebie dumna.
No i to się nazywa wszechstronność tekstu 😉
UsuńA skoro dałaś radę na tratwie, to szacuneczek!
Warto być z siebie dumnym kiedy chwile bywają tak cenne.
Super, pozdrawiam!
..mnie tratwa kojarzy się z tzw. 'deską ratunkową' ..mając tratwę można się ratować, by nie zatonąć ;)
OdpowiedzUsuń- pozdrawiam ciepło, miłej soboty :)
Świetne skojarzenia AnSa 👍😊
UsuńPozdrawiam!