Dobrze, że możesz się schować, bo gdy samemu doświadczy się straty to już nic nie jest takie samo... Nie pocieszę, ale któregoś dnia zabraknie kryjówek.
Niektóre straty są niezwykle bolesne, niektóre czegoś uczą, a niektóre pozwalają dostrzec coś nowego. Bywa, że zamykamy się na dobre pod ich wpływem, ale szukamy też wyjścia, rozwiązania i pomocy - oby tych było więcej niż kryjówek, które może i dobre, ale tylko na chwilę, jak w zabawie w chowanego 😉
Smutny czas wyzwala smutne myśli i brak zgody na te liczby... A jest ich coraz więcej.. I coraz młodsze... I takie nagłe... Tysiące pytań rodzi się w głowie...
Świetnie to zauważyłaś Pola! Nie sposób przejść obojętnie nad każdym kto odchodzi... Choć wydaje się to wpisane w nasze życie, bo ponoć śmierć jest częścią życia (osobiście nie do końca zgadzam się z tym stwierdzeniem), to każde odejście wywołuje pustkę, pytania, niedowierzanie i jakiś taki rodzaj paraliżu, otępienia i snu, z którego wszyscy chcą cię obudzić na zasadzie: "weź się w garść, przecież życie nadal trwa..." - a w tym życiu już tak wielu brak 😐
..każda śmierć zostawia blizny, tym bardziej, że odchodzą ludzie młodzi, za młodzi na śmierć :( ..niestety nie pomoże ukrycie się, zawsze pozostaje smutek i żal..
Niestety coraz więcej osób odchodzi zdecydowanie za wcześnie.
OdpowiedzUsuńZgadza się 😔
UsuńMożna i tak, ale nie schowamy się prze każdym nieszczęściem tego świata...
OdpowiedzUsuńjotka
To prawda. Dlatego wilu wrażliwych chowa w sobie dużo smutku i nawet nie mamy pojęcia jak wiele dźwigają...
UsuńDobrze, że możesz się schować, bo gdy samemu doświadczy się straty to już nic nie jest takie samo... Nie pocieszę, ale któregoś dnia zabraknie kryjówek.
OdpowiedzUsuńNiektóre straty są niezwykle bolesne, niektóre czegoś uczą, a niektóre pozwalają dostrzec coś nowego. Bywa, że zamykamy się na dobre pod ich wpływem, ale szukamy też wyjścia, rozwiązania i pomocy - oby tych było więcej niż kryjówek, które może i dobre, ale tylko na chwilę, jak w zabawie w chowanego 😉
UsuńPrzed tym ukryć się nie da... za każdym razem gdy chowasz kogoś bliskiego, wraz z nim grzebiesz kawałek siebie.
OdpowiedzUsuńTo fakt.
UsuńSmutny czas wyzwala smutne myśli i brak zgody na te liczby...
OdpowiedzUsuńA jest ich coraz więcej..
I coraz młodsze...
I takie nagłe...
Tysiące pytań rodzi się w głowie...
Świetnie to zauważyłaś Pola!
UsuńNie sposób przejść obojętnie nad każdym kto odchodzi...
Choć wydaje się to wpisane w nasze życie, bo ponoć śmierć jest częścią życia (osobiście nie do końca zgadzam się z tym stwierdzeniem), to każde odejście wywołuje pustkę, pytania, niedowierzanie i jakiś taki rodzaj paraliżu, otępienia i snu, z którego wszyscy chcą cię obudzić na zasadzie: "weź się w garść, przecież życie nadal trwa..." - a w tym życiu już tak wielu brak 😐
..każda śmierć zostawia blizny, tym bardziej, że odchodzą ludzie młodzi, za młodzi na śmierć :(
OdpowiedzUsuń..niestety nie pomoże ukrycie się, zawsze pozostaje smutek i żal..
Chowam się za każdym razem...
Usuńkiedy żal zbyt głęboki
kiedy trudny smutek
kiedy łza bez przerwy
kiedy mam nadzieję
że się zmieni