wewnętrzna niespójność
targana rozdarciem
między lojalnością
a tożsamością
zbiorem
zapożyczonych
schematów
kłania się
niczym
niewolnik
żyzna podświadomość
i czarna ziemia
próbuje zagłuszyć plon
świadomego
działania
głosu
o który prosi
rozsądek
serce
intuicja
i nasz
zmysł
może być szósty
ale nie zawsze
© Artbook
Ciekawe.
OdpowiedzUsuńDzięki! 🙂
Usuńjeśli jesteśmy naprawdę świadomi , nie damy się wodzić na sznureczku naszej podświadomości .
OdpowiedzUsuńW punkt! 👌🙂
UsuńIdąc własnym tropem ( kiedyś, jakiś tekst popełniłam) powtórzę- wygląda na to, że ewolucja człowieka polega na dążeniu do bycia spójnym i całością . Na ile prowadzi to do bram mitycznego Raju po śmierci- nie wiem. A może jest wręcz przeciwnie? Może Raj ( szczęście) jesteśmy w stanie osiągnąć tylko tu , w trakcie życia, bo wszystko inne jest tylko koncepcją naszego umysłu?.
OdpowiedzUsuńŚwietne przemyślenia! 🙂Szczególnie podoba mi się myśl o spójności i całości. Coś w tym jest. Niemniej ciekawa interpretacja dotycząca bycia tu i teraz. Koncepcja życia to bardzo szerokie spektrum, tym bardziej dziękuje za tak ciekawe odniesienia 🙂
UsuńPodświadomość i szósty zmysł... Jest problem, komu ulec? Jak zespolić w całość coś, co całością nie jest? Ta walka jest nie do wygrania przez żadną ze stron...ona wiecznie trwa, nie dając ukojenia. 😉
OdpowiedzUsuńBez wątpienia, to ogromne wyzwanie dla naszego umysłu, serca i w ogóle naszego jestestwa. Z psychologicznego punktu widzenia wszystko wydaje się proste i na wszystko jest opis, a potem recepta. Jednak nie każdy i nie wszystko wydaje się takie oczywiste i przewidywalne. Raj bywa ucieleśnieniem naszych najskrytszych marzeń i pragnień. I tam w głębokiej podświadomości rozgrywa się prawdziwa walka...
UsuńCzłowiek czasem strasznie się miota i jest rozdarty. Kieruje się różnymi czynnikami, chodzi różnymi drogami, dokonuje wyborów czasem trafionych, a czasem nie. Taka natura ludzka.
OdpowiedzUsuńTo prawda, bywa, że jesteśmy skołowani wieloma informacjami, przeszłością, która o siebie walczy i o sobie przypomina w najmniej oczekiwanym momencie, teraźniejszością, która walczy o naszą uwagę tu i teraz oraz przyszłość, która pyta jak będzie i czy warto planować z myślą bieżących wydarzeniach, a może zaufać naszej...no właśnie...
Usuń..zazwyczaj większość tzw. 'złych' rzeczy, jest skutkiem ich nieświadomości.
OdpowiedzUsuńmożna powiedzieć, że same się tworzą, a raczej stwarza je nasze ego.
niekiedy te złe rzeczy stają się niemal dramatem. lecz gdy jesteśmy tego świadomi, znika on z naszego życia.. ego – to umysł niepoddany obserwacji, który kieruje ludzkim życiem, kiedy nie jest się obecnym jako świadomość..
to jest jakby działanie na autopilocie.
..wewnętrzne walki, które toczymy z podświadomością bywają niekiedy trudne, ale świadomość tego jakby trochę to ułatwia ;)
- pozdrawiam serdecznie :)
p.s.
OdpowiedzUsuń..dobrze jest żyć w zgodzie z samym sobą :)