☙ Skład Literacki - to miejsce ma znaczenie! ✦ Autorskie wiersze i teksty ✦ Muzyka, grafika i film ✦ Odwiedzaj, oceniaj i komentuj! ✦ ✍ Zostaw swój ślad! ✦ Pozdrawiam wszystkich czytelników! © Artbook

♞ Warjacja

 Choć poniższa historia ukazała się w wielu wersjach, to jej przesłanie i sens nadal pozostają aktualne

Dzięki królowi, to była wyjątkowa kraina. Mieszkał na wysokim wzgórzu skąd miał niesamowity widok. Jego lud bardzo go szanował, ponieważ król nie tylko dbał o ziemię i swój interes, ale przede wszystkim o poddanych. Był tak lubiany, że z pewnego miasta niektórzy codziennie przynosili mu upominki. Król był przyjazny, życzliwy i ufny. Odznaczał się mądrością i sprawiedliwością .

Niestety pewnego dnia miasto spotkała dość niespodziewana tragedia. Główne źródło wody zostało zatrute. Mężczyźni, kobiety i dzieci, którzy czerpali z niego wodę, a potem się jej napili, oszaleli. Jedynie król, który miał własne źródło wody pozostał zdrowy.

W mieście powstało niemałe poruszenie. Ludzie zaczęli mówić o tym, jak dziwnie zachowuje się król. Zaczęto poddawać w wątpliwość jego sądy, a mądrość i zrozumienie króla zaczęła uchodzić za niedorzeczną, a nawet fałszywą. Ludzie pomyśleli, że król oszalał. Przez swoje zachowanie zaczął tracić szacunek i uwielbienie swoich poddanych. Wielu przestało przynosić podarunki. Na dworze nastał smutek, nostalgia i apatia.

Samotny król od dłuższego czasu zaczął pozostawać sam, bez żadnych przyjaciół, doradców i znajomych. Pewnego dnia postanowił opuścić swój pałac i odwiedzić miasto. To był dość upalny dzień, więc napił się wody z miejskiej fontanny.

Jeszcze tego samego dnia, pod wieczór odbyła się wielka uroczystość. Lud zaczął się cieszyć, ponieważ ich wyjątkowy król odzyskał rozum.

18 komentarzy:

  1. Ciekawa historia, którą przeczytałam z ogromną przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  2. ..choć to historia o królu mogę ją odnieść do siebie i do każdego człowieka, do naszych czasów.. powiem, iż przesłanie jest wiecznie 'żywe' i można się utożsamić z królem ;)
    ..skojarzyło mi się z przysłowiem :'Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one'..
    ..tak to zazwyczaj jest, że jeśli jesteśmy indywidualistami i mamy odmienne poglady
    to trekuja nas jak 'trędowatych'..

    - pozdrawiam Cię serdecznie i życzę przyjemnego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! To historia, która ma wiele znaczeń. A przysłowie, które przywołałaś trafnie uzupełnia ten tekst. Warto być sobą. Choć cena, którą przyjdzie nam za to zapłacić będzie słona, to zachowamy do siebie szacunek...
      Pozdrawiam i dziękuje za tak wiele bardzo cennych przemyśleń! 👍😊

      Usuń
  3. Historia ponadczasowa. Bo wszystko jest względne. Nigdy nie możemy być pewni, czy to szaleńcy są szaleńcami czy może właśnie oni są bardziej normalni od nas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo celnie Królowo 😉
      Żyjemy w dość pogmatwanej rzeczywistości.
      Ta historia daje do myślenia.
      Czy ugiąć się pod presją wykluczenia i pozostawania pod wpływem większości, czy jednak być wiernym sobie i swoim przekonaniom?
      Wygoda, 'święty spokój' i oczekiwania kontra 'mój świat'...

      Usuń
  4. Historia ciekawa, nawet znajoma, tyle tylko, że zdrowy rozsądek, wiedza, umiejętność rządzenia krajem czy kierowania ludźmi nie bierze się z picia wody...nawet zaczarowanej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście woda to pewien środek wyrazu, który dość ciekawie ukazuje jak można oszołomić, zmanipulować, a nawet zatruć czyiś sposób myślenia. Ta rzekomo 'zdrowa' woda z czasem za taką zaczyna uchodzić, chociaż jest zatruta, to zaspokaja pragnienie wielu ludzi...

      Usuń
  5. Poddanie się zbiorowemu szaleństwu, oczwy pęd, bo inni to i ja. No i właśnie, gdzie w tym wszystkim ja, jednostka. To oznacza, że zbiorowość ma na jednostkę duży wpływ, środowisko i hmm, jak ktoś jest inny to czuje się samotny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie to ujęłaś! Twoje obserwacje bardzo dobrze komponują się z tą historią. Tak właśnie jest! Sztuką i niezwykłą odwagą jest jeśli nie poddajemy się temu, co wokół nas uchodzi za 'normalne' lub stanowi 'jedyny' spoób patrzenia i myślenia o otaczającym nas świecie. Pójście pod prąd nawet za cenę bycia 'innym', samotnym lub wyraźnie stojącm w sprzeczności do 'obowiązującej narracji', może wzbudzić szacunek i otworzyć oczy komuś, kto myślał według pewnej normy...

      Usuń
    2. Samo życie. Inny zazwyczaj znaczy gorszy, a niekoniecznie jest. Warto żyć ze sobą w zgodzie i nawet trzeba, ale jeśli to oznacza samotność np., to też wypada mieć na uwadze, że trzeba będzie się z tą samotnością zmierzyć, czy każdymi innymi konsekwencjami.

      Usuń
  6. Dzięki za wpis. Fajny blog obserwuję i dam do ulubionych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, bardzo się cieszę!☺️
      Pozdrawiam i dziękuje również za odwiedzinki🖐️

      Usuń
  7. Smutne. I prawdziwe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością daje do myślenia ta historia.
      Można czerpać z takich opowieści ważne wnioski.
      Dziękuje za komentarz i odwiedzinki!

      Usuń
  8. To ja wyżej, tylko mam jakieś problemy z dodaniem komentarzy. I chyba zapisuje inaczej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jest oki. Widać kto pisał 😉
      Pozdrawiam Asia!

      Usuń