W mroźną marcową noc, gdy gwiazdy wydawały się ostrzejsze niż zwykle, a księżyc spoglądał z niepokojem na zamarzniętą ziemię, wioska na skraju lasu zanurzyła się w ciszy. Powietrze było tak przejrzyste, że każdy oddech zamieniał się w kryształowe obłoki, które unosiły się leniwie i znikały w czerni nieba.
Stary Mateusz, który od lat mieszkał samotnie na skraju wsi, zauważył coś dziwnego. Ślady na śniegu, które pojawiły się znikąd i prowadziły wprost do granicy lasu, gdzie ciemność zdawała się być bardziej namacalna niż kiedykolwiek. Ślady były drobne, jakby należały do dziecka, lecz zbyt głębokie, by mogły być pozostawione przez lekkie stopy.
Zaintrygowany, Mateusz chwycił swoją lampę naftową i ruszył wzdłuż śladów. Gdy zbliżył się do granicy drzew, usłyszał cichy szept, jakby wiatr niósł echo odległych głosów. Lampa zamigotała, a płomień zatańczył niespokojnie.
W głębi lasu coś błysnęło. Mateusz dostrzegł postać, ubraną w cienką, białą suknię, która zdawała się nie odczuwać mrozu. Kobieta stała nieruchomo, spoglądając na niego z miejsca, gdzie ślady się kończyły. Jej twarz była blada jak śnieg, a oczy lśniły nienaturalnym blaskiem.
Mateusz zrobił krok naprzód, ale kobieta cofnęła się w cień drzew. Mimo lęku, starzec podążył za nią, ale im dalej wchodził w las, tym cisza stawała się głębsza, a światło lampy coraz słabsze. W końcu ogień zgasł, a wokół rozciągnęła się ciemność.
Następnego ranka mieszkańcy wioski znaleźli lampę naftową Mateusza na skraju lasu, w miejscu, gdzie ślady znikały bez śladu. Starca nigdy więcej nie widziano, a mroźne marcowe noce od tamtej pory niosły ze sobą niepokojące szepty, które zdawały się wzywać tych, którzy mieli odwagę słuchać.
© Artbook
Bardzo mi się podoba!! Jest klimat.
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo się cieszę, że dostrzegłas klimat tego tekstu 👍😊
UsuńKlimatycznie, tajemniczo i nader interesująco.
OdpowiedzUsuńTak właśnie miało być! 👍😃 Dziękuje, że to zauważyłaś 😉
UsuńJest klimat i tajemnica, wciąga! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wielkie dzięki! Bardzo się cieszę, że 'wciągnęła' ta historia, na tym mi zależało 😉
UsuńBardzo tajemn8cze. Podoba mi się . Milego tygidnia:)
OdpowiedzUsuńZ podziękowaniem! Cieszę się, że tajemnicze historie również Tobie się podobają 👍😉
UsuńI znowu zostawiasz nas na tym skraju lasu wśród szeptów z domysłami i swoimi interpretacjami? Moja wyobraźnia jest może rozwinięta, ale dokańczać cudzych dzieł nie mam śmiałości ;)
OdpowiedzUsuńFajne to jest! :)
Hej 🙂 A no, tak już mam, jak się wezmę za jakąś historię, to tak bez końca, aby zostawić coś dla czytelnika na deser 😄 W każdym razie wielkie dzięki za świetny komentarz, odwiedzinki i miłe słowa! 👍😊
UsuńNiezwykle klimatyczne i tajemnicze opowiadanie, mroczne zakończenie, aż ciarki chodzą po plecach. Brawo!
OdpowiedzUsuńŻyczę wspaniałej majówki
Cześć! 🙂 Dziękuje! Próbuje w ostanich tygodniach sił w nieco innych gatunkach literackich 😉 Miło, że tak odbierasz ten tekst. Pozdrawiam 🖐️😊
UsuńBardzo tajemnicze ale zatrzymujące opowiadanie. Podoba się.
OdpowiedzUsuńWitaj @Boguslawa Matusiak w moich skromnych, literackich progach 😉 Dziękuje, że dowiedziałaś mnie, bardzo to doceniam! 😃 No i dziękuje za miłe słowa, cieszę się, że zatrzymałem 😉
Usuń